
Z Pruszcza Gdańskiego na szczyty świata
Z racji zawodu (lekarz dentysta) pani Magdalena chciała przekonać się, jak – z czysto biologicznego i medycznego punktu widzenia – reagują na dużej wysokości ciało i głowa. Jej pierwszą, a zarazem najtrudniejszą była wyprawa na jeden z najwyższych szczytów Kaukazu, Kazbek (5054 m n.p.m.) w Gruzji.
– Wszystko było niespodzianką, nie wiedziałam o sobie nic: czy to, co czuję, jest OK, czy już nie – opowiada mieszkanka naszego miasta. Po Kazbeku pani Magdalena zdobyła między innymi Ararat (5137 m n.p.m.) w tureckim Kurdystanie, Kilimandżaro (5895 m n.p.m.) w Tanzanii oraz Demawend (5610 m n.p.m.) w Iranie. Do każdej wyprawy pani Magdalena przygotowuje się 4-5 miesięcy, ale jak mówi – przyzwoitej formy trzeba pilnować cały rok.
Pani Magdalenie życzymy zatem doskonałej kondycji, wytrwałości i radości z realizacji wysokogórskich planów.